Pogoda próbowała pokrzyżować plany organizatorów tegorocznych dożynek w Makowie, dlatego w korowodzie miały wziąć udział wyłącznie maszyny rolnicze. Nie zniechęciło to jednak drużyny znanej z serialu Dom z Papieru do zamanifestowania sprzeciwu wobec planów budowy asfalciarni.
Głośny i kolorowy korowód dożynkowy przejechał przez całą wieś, by powrócić do makowskiego Zielonego Zakątka, gdzie pod namiotem świętowano przy muzyce, kawie i cieście. Uwagę zwracała przyczepa z postaciami wzorowanymi serialem Dom z Papieru. Oprócz bohaterów o imionach pożyczonych od wielkich miast, jak Berlin czy Tokio znaleźć można było także postać dodatkową – o pseudonimie Maków. Tak oni, jak i para barwnych rowerzystów manifestowali na transparentach sprzeciw w związku z planami budowy w okolicy wytwórni mas bitumicznych, którą chce zbudować tu spółka z Raciborza. Wieś żyje tymi planami w ostatnich miesiącach, nie godząc się na inwestycję.
Zaszczytną funkcję starostów dożynek pełnili państwo Magdalena i Dawid Litwińczuk z Makowa.